Wolny rynek gazu receptą na zimowe niedobory

1 marca 2012

Kraków – 1 marca 2012. Okres zimy, a zwłaszcza długotrwałych mrozów to czas zwiększonego zapotrzebowania na gaz, zarówno ziemny jak i płynny (LPG). Oba te rynki w Polsce różnią się jednak zasadniczo, co w głównej mierze odczuwają przedsiębiorcy. Rynek gazu ziemnego, jako rynek regulowany i w dużej części zależny od importu, w okresach ekstremalnych warunków pogodowych narażony jest na ryzyko ograniczonego dostępu do tego surowca. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na wolnym rynku gazu płynnego, na którym, dzięki działającym prawom ekonomii w zakresie popytu i podaży oraz istniejącym zasadom konkurencji, klienci mają stały dostęp do gazu, i co ważne sami mogą decydować o wyborze dostawcy.

Z problemami dotyczącymi dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Polski mamy do czynienia zimą już nie po raz pierwszy. Znaczny spadek temperatur i wynikające z tego faktu ograniczenia w dostawie gazu w głównej mierze odczuwają duże przedsiębiorstwa. Czy nie da się tego problemu wyeliminować? A może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdybyśmy mieli do czynienia z normalnymi prawami rynku, w których prywatni dostawcy przygotowani są na zwiększony popyt. Takie reguły panują na wolnym rynku LPG, którego problem z dostępem do surowca przy długotrwałych mrozach nie dotyczy.
Gaz płynny jest wykorzystywany wszędzie tam, gdzie nie dociera gaz ziemny lub jego jakość nie odpowiada wymaganiom technologicznym. Jako niezależne, wydajne i wszechstronne źródło zasilania jest wykorzystywany zarówno w przedsiębiorstwach do ogrzewania oraz w procesach technologicznych, jak również przez odbiorców indywidualnych. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż gaz LPG pozyskiwany jest z dwóch zasadniczych źródeł. Powstaje w wyniku naturalnych procesów w złożach gazu ziemnego i ropy naftowej (gaz pochodzenia naturalnego) lub uzyskuje się go jako jeden z produktów ubocznych w procesie rafinacji (pochodzenie sztuczne). W Polsce dominującą metodą pozyskiwania gazów płynnych jest proces przeróbki ropy naftowej w zakładach rafineryjnych. Gazy składające się na mieszaninę LPG znajdują się także w naturalnych złożach gazu ziemnego, dlatego LPG może być pozyskiwany w momencie jego wydobycia. W skali światowej ponad połowa gazu skroplonego jest właśnie pochodzenia naturalnego. Wydobycie LPG pochodzenia naturalnego w Polsce prowadzi Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Zdecydowana jednak większość gazu pochodzenia naturalnego importowana jest z Rosji, a największym dostawcą gazu pochodzenia naturalnego jest prywatna firma Novatek.
Od kilku tygodni obserwujemy zwiększone zapotrzebowanie na gaz LPG – mówi Prezes Novatek Polska Dariusz Bratoń. Jednakże Novatek, który produkuje aż 1,3 mln ton naturalnego gazu LPG rocznie nie ma najmniejszego problemu z zaspokojeniem zwiększonego popytu. Regularne dostawy z Rosji transportem kolejowym przy wykorzystaniu ponad 3000 własnych wagonów dedykowanych tylko do transportu LPG Novatek sprawiają, że naszym Klientom nie grożą żadne ograniczenia w dostępie do tego surowca nawet przy ostrej zimie – dodaje Bratoń.
Taka sytuacja to ogromny komfort zwłaszcza dla przedsiębiorców, którzy opierając swój biznes na LPG, nie muszą się martwić o jego stałe i niezakłócone dostawy. I co ważne, przy wyborze dostawcy mogą dokonać swobodnego wyboru, kierując się zarówno jakością gazu, sposobem jego wytworzenia, dostępnością oraz ceną. Nasuwa się zatem pytanie, co stoi na przeszkodzie, aby podobna sytuacja miała miejsce na regulowanym obecnie rynku gazu ziemnego?
Było już wiele obietnic dotyczących uwolnienia rynku gazu w Polsce i żadna nie została zrealizowana – mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku energetyki. Zmiana wymaga poważnych decyzji politycznych, dlatego nie będzie łatwa, jednak są duże szanse, że w uwalnianiu rynku gazu w Polsce doczekamy się w tym roku znaczących postępów – kończy Szczęśniak.
Przygotowany przez Urząd Regulacji Energetyki projekt „uwolnienia cen gazu ziemnego” zakłada uwolnienie od 2013 roku rynku hurtowego, a więc odbiorców przemysłowych. A to właśnie oni zużywają 70% konsumowanego w Polsce gazu ziemnego i najbardziej są narażeni na niedogodności wynikające z ograniczeń w dostępie do tego surowca. Pozostaje więc mieć nadzieję, że podobnie jak to ma miejsce na rynku LPG, również odbiorcy przemysłowi gazu ziemnego doczekają się normalnej sytuacji rynkowej, co wyeliminuje problem ograniczonej dostępności surowca zimą.

 

 

KONTAKT DLA MEDIÓW